Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cricoteka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cricoteka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 grudnia 2011

Żywe pomniki na Kanoniczej, hommage a Kantor

 Gdy wracałem do Wielopola,
zastawałem JĄ w pokoju mojego dzieciństwa...
Z jaką nieomylnością ustawiała umarłe postacie
mojej rodziny...

Zagrzmiał Kadisz, wspomnienie Auschwitz, Treblinki i biednych, małych miasteczek galicyjskich.

Bracia Janiccy podtrzymują
Ostatnią Deskę Ratunku
Dwóch Chasydów podtrzymuje swoim ciałem Ostatnią Deskę Ratunku, obaj drżą od zimna i zapewne "ciężaru" deski. Wzrok głęboki, wizjonerski, na moje nieszczęście utkwiony dokładnie we mnie. Paraliżuje mnie, nie mam odwagi robić zdjęć. Obok przechodzi Wieczny Wędrowiec z swoim emballage w postaci wielkiego plecaka i dwóch walizek. Od wielu lat, każdego roku ten sam obrazek, dwóch Chasydów i Wieczny Wędrowiec, idea podróży i Wielopole (pomysł deski o ile pamiętam pojawił się w Kurce wodnej).

 Potwornie wzruszające. To Bracia Janiccy i Jan Książek, aktorzy Teatru Cricot2, oddają hołd swojemu Mistrzowi. 8 grudnia po wyczerpującej próbie do ostatniego spektaklu, 21 lat temu zmarł Tadeusz Kantor.
Pan Lesław Janicki, przeszywa swoim
 wzrokiem, jednocześnie odgrywa Teatr Śmierci


Pogoda w Krakowie dzisiaj nie sprzyjała: wiało, padał deszcz, chłód, ale widziałem ten happening też w śniegu, w mrozie. To wszystko robi niesamowite wrażenie, kiedy dotyka się, co tu ukrywać, resztek żyjącej historii teatru. Kilku aktorów zespołu przecież nie żyje.


Jan Książek jako Wieczny Wędrowiec,
to w tym obrazie unaocznia się
idea podróży
Dzisiaj znowu spotkałem się z Marią Stangret - Kantor, dostałem od niej katalog z jej pracami. Chwilę rozmawialiśmy o jej niektórych obrazach, o jej ostatniej wystawie w Warszawie. Bracia Janiccy, którym towarzyszył chyba ktoś z rodziny, za zdziwieniem oglądali mój oryginalny program do Umarłej klasy z końca lat siedemdziesiątych.
Fragment programu do Umarłej klasy
ze zdobytymi autografami
Otwarcie wystawy. Miejsce Umarłej klasy zajęła retrospektywa Wielopole, Wielopole urządzone w piwnicach i archiwum Cricoteki, nie robiłem zdjęć bo tłum ludzi nie pozwalał na spokojną pracę ani na odpowiednią kontemplację. Za parę dni tam wrócę. Prezentacja robi jednak wrażenie, szczególnie scena Ostatniej Wieczerzy i Golgoty. Do tego oczywiście świetne zdjęcia, plakaty ze spektakli.